piątek, 31 maja 2013

Połowa maja (My garden)

Lepiej późno niż wcale:) Zdjęcia z ogrodu zrobione ok. 2 tygodni temu...







Rododendron (My garden)

Nasz jedyny rododendron:) Zdjęcie pochodzi sprzed dwóch tygodni, dziś idę już poobrywać zasychające kwiaty.
Trudno mi na bieżąco rejestrować zmiany w ogrodzie. Tyle się w nim dzieje, ale w moim życiu zawodowym jeszcze więcej. Skąd wziąć czas na wszystko? Na szczęście ogród znakomicie wycisza:)


niedziela, 26 maja 2013

sobota, 18 maja 2013

Fauna w ogrodzie mojej siostry

Ostatnia, trzecia część zdjęć z wiosennego ogrodu mojej siostry. Tym razem prezentacja fauny:)

Na początek ślimaki...


A tu muchy...


Odorek zieleniak i mrówka na aronii...

Tarczówka rudonoga...

A to kot Flo pod papierówką...

Zwinna zwinka...


..i uroczy padalec:)



piątek, 17 maja 2013

Kwiecie użytkowe w ogrodzie mojej siostry

Część druga wiosennych zdjęć z ogródka mojej siostry. Czas na to co rośnie w warzywniku:)

Brzoskwinia...

Jabłonka...

Pigwa...Pigwowiec :)...

Truskawki...


Szczypiorek...

Porzeczka czerwona...

...i jej czarna siostra...

A to sam warzywniczek:)



niedziela, 12 maja 2013

Wiosenne kwiecie w ogrodzie mojej siostry

Pierwsza część wiosennych zdjęć z ogródka mojej siostry. Tematem przewodnim jest kwiecie nieużytkowe, choć w przypadku mniszka...hmm, nie do końca. Z żółtych kwiatków powstał pożywny miodowy syropek:)









czwartek, 9 maja 2013

Początek maja (My garden)

W majowym ogrodzie czas biegnie tak szybko, że poniższe zdjęcia są już prawie nieaktualne. Tym bardziej cieszmy się chwilą:)
Króluje barwinek, ale kwitnie też sporo innych kwiatów...







Te czerwone tulipany rosną obok kaliny. Nie zdążyła zakwitnąć na 3 maja:)


 Spod ziemi pięknie wydobywają się rozchodniki...


...funkie. Te już podzieliłam na jeszcze dwie kępy.

A to lubczyk...


...i coraz bardziej zielone warzywniki dzieci.

A teraz czas na ogrodową faunę:)


W jednej z ogrodowych budek lęgowych widać ślady wewnętrznej bytności choć lokatorów już jakoś nie obserwujemy...

A to letniak naszej świnki morskiej...


...i sama wczasowiczka degustuje trawnikowy mniszek. Wreszcie znalazła się prawdziwa wielbicielka tej niedocenionej roślinki:)