Zaglądając czasami na polskie fora ogrodnicze, odnoszę wrażenie, że mnóstwo osób walczy raczej z przyrodą niż zaprasza jej zwierzęcych przedstawicieli do swoich ogródków.
Zupełnie inaczej wygląda to w Wielkiej Brytanii. Troskę o latające i tuptające towarzystwo widać w prasie, przydomowych ogrodach i w centrach ogrodniczych.
Oto jedno z nich...
Podobał mi się tu duży wybór roślin, z których każdą dokładnie opisano...
...sezonowy asortyment do domowych przetworów...
...ale najbardziej ogromny wybór domków i karmników - dla ptaków, różnych gatunków owadów, nietoperzy, żab, jeży i chyba wszystkiego co może pojawić się w ogrodzie...
A dla ptasich smakoszy przeznaczono wiele półek z rozmaitym jedzeniem. Mi najbardziej podobało się to danie...
To prawda, u nas najczęściej przyroda ożywiona ma "trzymać się z daleka i nie przeszkadzać". Ale to się na szczęście zmienia :)
OdpowiedzUsuńZ moich obserwacji w znajomych ogrodach wynika, że sadzi się coraz więcej roślin przyciągających owady, natomiast domki dla owadów - nie bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A ja mam w następnym sezonie zrobić domek dla owadów, przepis już mam. Z "braci mniejszych" nie lubię skądinąd pożytecznych kretów, na moim trawniku. Z nornicami żyję w zgodzie, a co mi tam, i tak nie wygram. A co do domków, budek i karmników ze sklepów, dla mnie są za bardzo gadżeciarskie, ale dobrze że w ogóle są. U nas też się pojawiają.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ze i u nas się zmienia pod tym względem, choć owadów rzeczywiście nie wiedzieć czemu nie lubimy nadal.
OdpowiedzUsuńByłam na wiosnę na Chelsea Flower Show w Londynie i moja uwagę przykuł największy hotelik dla owadów jaki widziałam, a zbudowany przez dzieci szkolne w ramach zajęć. Czym skorupka za młodu....
..
A przy okazji, oddaję książkę Feng Shui w domu i ogrodzie - może Cię zainteresuje? Zapraszam. Moje imię w podpisie jest podlinkowane do wpisu "rozdawniczego".
Pozdrawiam,
Dziękuję Wam za komentarze.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zapraszać zwierzaki do naszych ogrodów, nie tylko zakładając domki, ale też pozwalając ogrodom troszkę "zdziczeć":)
A rolą takich domków jest rzeczywiście również edukowanie, rozbudzanie zainteresowań.