sobota, 20 sierpnia 2011

Letnia rezydencja królewska w Het Loo (Netherlands)

Ten ogród - jako pierwszy - znalazł się na trasie naszej wakacyjnej wędrówki przez Holandię, do Wielkiej Brytanii. W kolejnych postach, będę zamieszczała ogrodowe zdjęcia z tej podróży. A inne znajdziecie też na moim blogu Pikinini.
Klikając na zdjęcia, można je powiększyć.

Het Loo - do lat 70-tych, był letnią rezydencją królewską, później został udostępniony, z czego bardzo się cieszę:) Jest zachwycający!
Barokowe założenie z fontannami, rzeźbami i bukszpanami, a między nimi mnóstwo zaskakujących niespodzianek. Zapraszam na spacer...


Najbardziej podobały mi się rośliny posadzone między bukszpanowymi żywopłotami - zwyczajne ogrodowe i polne kwiaty - chabry, malwy, pnące groszki, słoneczniki...









Długi czas podziwialiśmy trawniki na zboczach. Jak one są koszone i nawożone?!


Rosło też mnóstwo cytrusów w donicach, a przy murach pnące grusze, jabłonie, brzoskwinie, figi...



Przed słońcem można się skryć w obrośniętych bukowym żywopłotem  labiryntowych altanach...


Ciekawe gdzie tego lata przechadzała się holenderska królowa:) i czy czasami zagląda jeszcze do Het Loo...

5 komentarzy:

  1. Zapraszam do mnie po wyróżnienie:-) w blogowej zabawie (to prawie łańcuszek św. Antoniego).

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ciekawe i różnorodne. U nasz rzadko kiedy sadzi się w miejscach publicznych takie "pospolite" rośliny jak np. nagietki albo słoneczniki, a szkoda.
    Super zdjęcia!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gode billeder.
    Mange smukke blomster.
    Tak for rundvisningen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo.
    Dziękuję:)

    Magdo.
    No właśnie. Ciągle jeszcze nam trochę daleko do tej estetyki. Pozdrawiam.

    Landbohaven
    Tak for dit besøg og hilse på.

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie ogrody, bo widać, jak są bezbłędne. A te "zwykłe" rośliny są zwykłe, bo znamy je od tak dawna, już od baroku...

    OdpowiedzUsuń