piątek, 7 stycznia 2011

W ogrodzie moich rodziców

Oglądając w zimowe wieczory zdjęcia kwitnącego ogrodu, robi się trochę cieplej i optymistyczniej.
Coraz niecierpliwiej wypatruję wiosenno-letnich miesięcy, a tu dopiero półmetek zimy za nami:(

Mając za oknami grubą warstwę śniegu i nagie gałęzie niknące w ciemnościach, obejrzałam dziś zdjęcia zrobione w ogrodzie moich rodziców. Od razu zrobiło mi się weselej:)

Pictures from my parents garden...






A to fotki z naszego letniego spaceru. Łąki niedaleko domu rodziców...


3 komentarze:

  1. A te porzeczki! Jeju! Az slinka mi sie gromadzi w ustach! Piekny ogrod i cudne kwiaty!

    OdpowiedzUsuń
  2. rozmarzyłaś mnie..najbardziej poruszyły mnie porzeczki, aż czuję ich smak..hehe... A maki są po prostu piękne:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie się podoba łąka makowa i lasek brzozowy z powojnikiem ,, wiciokrzewy i storczyki ma takie same .. ...

    OdpowiedzUsuń