sobota, 22 maja 2010

Warzywnik mojej siostry (My sister’s vegetable garden)

Mam wrażenie, że w Polsce wciąż nie doceniamy uroku ogródków warzywnych. Ja bardzo lubię ten, który założyła moja siostra.

W jej warzywniku rośnie mnóstwo warzyw i owocowych krzewów, jest też miejsce na duży kompost z którego łatwo można pobrać nawóz do zasilenia grządek, beczka na deszczówkę, domek ogrodowy.
Będę czerpała z niego inspirację przy tworzeniu własnego warzywnika:)







6 komentarzy:

  1. Najbardziej podoba mi się kot ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś wiele osób uprawiało warzywa..potem gdy były powszechnie dostępne zamienili je w trawniki a ja mam już swoja natkę pietruszki( wysiałam jesienią) i szczypiorek..i bardzo się cieszę:)kasiexa z malinowych:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogródki warzywne są bardzo pracochłonne, więc podziwiam zapał do chodowania wlasnych wspaniałych warzyw i owocow;)Rzeczywiście ładnie u siostry uporzadkowane, wypielone.Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak sie ciesze, ze znalazlam ten blog!!! Na ten o dziecinstwie tez zajrze. Zaraz cie dodam do moich ulubionych blogow. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zamierzam mieć część warzywową (jak mówi moje dziecko) na razie wszystko jest w fazie planów i pierwsze plony będą dopiero w przyszłym roku. Drzewka owocowe już rosną - śliwa, jabłonie, czereśnia. Teraz czekamy na przywiezienie ziemi, a potem do roboty:))))

    OdpowiedzUsuń