czwartek, 30 lipca 2009

Rabata dla funkii (My garden)

Pod brzozą, w lewym narożniku działki przy domku narzędziowym, założyłam całkiem sporą rabatę, oświetloną lampką. To strona północna. Postanowiłam więc, że będzie to królestwo funkii. Posadziłam kilka maleństw różnych odmian. Teraz po ponad roku, są już trochę większe:) Między nimi rośnie kilka żurawek i tawuł, a na styku rabaty ze skalniakiem rosną bergenie.
Poidełko dla ptaków i motyli pojawiło się tego lata i jest moim urodzinowy prezentem:)

This quite big flowerbed situated in the left, northern corner of my garden belongs to hostas. Most of them were planted last year.
There are also meadowsweets and heucheras growing among them. On the last pictures you can see the stone bird bath which has been my last birthday gift.









4 komentarze:

  1. Witaj,
    jak pięknie...
    Polecam Ci jeszcze brunnerę i miodunki, są w licznych odmianach, mają kolorowe liście w srebrne wzorki i pięknie kwitną: brunnery niezapominajkowo a miodunki wielokolorowo i bardzo wcześnie wiosną!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję:)
    Brunnera rośnie u mnie przy kaskadzce, w piasku między kamieniami. To dość mocny cień a ona ślicznie kwitnie i rośnie.
    Przypomniałaś mi o niej, więc na jesień spróbują ją trochę podzielić i zasadzić między funkiami.
    Małą miodunkę dostałam właśnie od siostry. Spróbuję też poszukać innych odmian bo wcześniej jakoś nie zwróciłam na nie uwagi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pikinini,
    przypomnij się bliżej końca sierpnia, mogę Ci podrzucić kilka miodunek, bo mam różnolistne i różnokolorowe. Wiosną będą piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdo,
    Bardzo chętnie skorzystam i odezwę się do Ciebie pod koniec sierpnia. Mogę zrewanżować się funkiami. Mam trochę różnych odmian.

    OdpowiedzUsuń