Dzięki Klaudii z bloga Dom przy Wiosennej 5, cieszę się od niedawna pięknymi ziarnami fasolki niepodległościowej z orzełkiem. Wraz ze mną cieszą się też uczestnicy naszych rodzinnych wycieczek po Poznaniu. Na szlaku powietrza szukamy między innymi ukrytych orłów. Całkiem często przecież ten symbol narodowy musiał być skrywany lub kamuflowany. Tak jak na tej przepięknej fasolce...
Ziarna mam zamiar posiać na wiosnę i rozmnożyć, a potem oczywiście przekazywać dalej. Tymczasem poniższe zdjęcie cennych zbiorów należy do Klaudii :-) DZIĘKUJĘ!
Och, przydałaby się taka fasolka :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo kochana! Bardzo się cieszę, że w Twoich rękach fasolka jest tak pięknie wykorzystywana. Mam nadzieję, że za rok uda Ci się bez problemu ją rozmnożyć! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitam i od razu pytam - gdzie można kupić nasionka tej fasolki?
OdpowiedzUsuń