W Poznaniu wszędzie kwitną tulipany!
Te znalazłam na skwerku przy ulicy Karmelickiej...
Skwerek pokazywałam Wam już kiedyś obsadzony kaliami: TUTAJ
Placyk znajduje się między ruchliwą ulicą, moją dawną kamienicą, liceum nr VI i starym kościołem Bożego Ciała. To jedna z najciekawszych świątyń Poznania, niestety trochę zapomniana. W czerwcu chciałabym ją pokazać na rodzinnych wycieczkach, które organizuję: TUTAJ
Tymczasem spójrzcie na barwinek rosnący na zacienionym kościelnym dziedzińcu. Skromniej niż tulipanowa rewia ale też ładnie, prawda?
Poznań niby się zieleni i ukwieca, ale te łany żółtych mniszkowych przestrzeni... Porażające. Po co tworzyć trawniki, a potem je tak zaniedbywać?
OdpowiedzUsuńPatrząc z drugiej strony - mniszki to przecież samo zdrowie :)
UsuńFakt, ale chyba nie te zatrute ulicznymi spalinami.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale mimo wszystko dają wrażenie naturalności.
Usuń