sobota, 5 października 2013

Dopóki są motyle...(My garden)

...(a są!) jest jeszcze trochę lata w ogrodzie. W tym roku po raz pierwszy cieszę się budlejami. O jednej myślałam, że wymarzła, ale jej nie wykopywałam. W końcu zaczęła rosnąć i teraz jest największa. Motyle na pewno się z niej cieszą:)





4 komentarze:

  1. Motyle lubią budleje, u Ciebie jeszcze lato :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, zmarzną, zmarzną im nóżki i trąbki niedługo!
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe motyle, takie kolorowe, na ich widok poprawia się samopoczucie. W moim ogrodzie bywa rusałka admirał i rusałka pawik-nazywany przeze mnie pawim oczkiem. Udało mi się też sfotografować ćmę-fruczaka gołąbka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie piszesz, temat jest mi bardzo bliski,
    wspaniałe zdjęcia i super klimat,
    z chęcią dodam Cię do mojej listy najlepszych blogów
    http://blog-o-architekturze-krajobrazu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń