sobota, 29 czerwca 2013

Pierwsze sukcesy florystyczno - hodowlane:)

Pomoc starszej siostry i mamy też się przydała, ale to prawie zupełnie samodzielne, pierwsze dziecięce sukcesy naszej Zosi na polu florystyki i hodowli zwierząt;)

Samodzielnie upleciony wianek...

...i wyhodowane z małych gąsienic motyle. O tej hodowli pisałam więcej na blogu Pikinini.

4 komentarze:

  1. No to serdeczne gratulacje z życzeniami dalszych sukcesów;-)
    Buziaki ślę.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Na głowie kwietny ma wianek,
    W ręku zielony badylek..."
    A baranka masz? Bo motylków zatrzęsienie, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo, gratuluję ! A baranka mogę pożyczyć :)

    OdpowiedzUsuń