Do ostatniej niedzieli wydawało mi się, że by podziwiać wielkanocne palmy trzeba pojechać na Kurpie lub do Lipnicy, a tymczasem tuż pod naszym bokiem pojawiła się dla nich konkurencja:)
Nieświadomi niczego, postanowiliśmy z naszą skromną palemką wziąć udział w Marszu dla Jezusa, organizowanym przez trzy swarzędzkie parafie w Niedzielę Wielkanocną. Procesje wyruszyły z trzech kościołów by spotkać się na Rynku w Swarzędzu.
Oto nasza skromna palmowa twórczość, na tle okolicznościowego śniegu, oświetlonego na szczęście pięknym słońcem:)
I palmowe piękności...
A ta okazała się najwyższa, ale - oj, oj! - trochę moim zdaniem oszukana;)
Najładniesz palma, to Twoja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńOj piękne! Choć śnieg w tle, to z niebieskim niebem bardzo wiosenne!
OdpowiedzUsuńPomyślałam, jak dawno nie robiłam niczego z krepiny, a to takie radosne!
Pozdrawiam w nastroju przed-świątecznym,
m.
Magdo, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, mimo śniegu było w Niedzielę Palmową bardzo radośnie.