piątek, 26 listopada 2010

Listopadowe pocieszenia...

Ten kluczyk kwitł jeszcze tydzień temu w ogrodzie moich rodziców....


Niedziela była krótka, chłodna, ale warto było wyjść na spacer by jeszcze złapać ostatnie promienie światła i podziwiać listopadowe niebo...


1 komentarz: