Niedawno pokazywałam Wam nasze kompostowniki obsadzone cukiniami KLIK. Zagospodarowujemy je tak co roku. Fakt, tegoroczne odmiany tych warzyw są trochę dziwne, ale żeby aż tak? Tego się po nich nie spodziewałam...
Z powodu wakacji, naszą hodowlę straciliśmy trochę z oczu. Po powrocie zdziwiłam się, że trochę mało nowych cukinii znalazłam na kompostownikach. No cóż, przyjrzałam się wszystkiemu bliżej i znalazłam dłuuugie pnącze obwieszone żółtymi warzywami, które przebiło się przez siatkę i powędrowało do sąsiada...
...po jakimś czasie jednak zdecydowało się powrócić i oplotło naszą drewutnię....
Nie mogłam jednak uwierzyć w to co widzę kiedy podniosłam wzrok i spojrzałam na rosnące za płotem świerki....
Wyglądały jak bożonarodzeniowe choinki z pięknymi żółtymi bombkami!
Ukryły się w iglastej gęstwinie ale tu widać je trochę lepiej...
No cóż...Udało nam się je pochwycić, złapać i zjeść!!!
To cukinie? Nie jadłam jeszcze takich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No właśnie...jakieś dziwne, ale kupiłam je jako jadalne :-)
UsuńPozdrawiam
Wow, to chyba dynie ozdobne, fajne :)
OdpowiedzUsuńO rety! A my je zjadamy...
UsuńNo to super, dyniowate wszystkie są jadalne :) Smacznego:)
Usuńpozdrawiam
hihi, to ci dopiero cukinie! Najbardziej podoba mi się ta zielona z żółtymi oczami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Rzeczywiście, ma oczy! Może to ona prowadziła pozostałe???
UsuńPozdrawiam