Mały park przy ulicy Zielonej w Poznaniu pokazywałam Wam dwa lata temu. Jest piękny, ale podczas naszej ostatniej tam wizyty, zaskoczyła mnie ilość okolicznego "marginesu" płci męskiej, okupującego prawie wszystkie ławki. Wielka szkoda, bo ich obecność odstrasza zwykłych spacerowiczów. Parki i skwerki pięknieją, ale ci co obsiadali od lat uliczne murki i ławki nie zmieniają się. Mam wrażenie, że nawet ich przybywa, a może wrażenie to potęguje kontrast między nimi a piękną zielenią. W tym przypadku nie wpływa ona na nich inspirująco:( No cóż, nawet i oni przedkładają degustację swych trunków na łonie zadbanej natury nad szare podwórka.
W sierpniu spacerowaliśmy po ulicach dzielnicy w której kiedyś mieszkałam. Możecie o tym przeczytać na blogu Pikinini. Tu pokażę Wam trochę zieleni znalezionej na podwórkach kamienic. Widać, że mieszkają w nich ludzie, którym zależy na ich urodzie:)
sobota, 31 sierpnia 2013
piątek, 16 sierpnia 2013
Miasto zakochanych (Chełmno, Poland)
Takim hasłem promuje się Chełmno. Nie wiem skąd ten pomysł... Może wiecie?
To ławeczka w pobliżu parku Pamięci i Tolerancji im. Rydygiera, który powstał w miejscu dawnych cmentarzy różnych wyznań...
A to sam park...
W Chełmnie byliśmy tylko przejazdem więc nie zagłębialiśmy się niestety w parkowe uliczki.
Spodobała nam się zieleń przed Urzędem Miasta...
...i rynek z fontanną...
...oraz śliczne stragany. Chciałabym byśmy doczekali się takich w Poznaniu!
Trochę czasu spędziliśmy u Sióstr Miłosierdzia na terenie starego klasztoru cystersko-benedyktyńskiego.
To zieleń ukryta między historycznymi murami...
Miasto jest bardzo ładne, zieleń miejska dodaje mu jeszcze uroku. Brakuje zdecydowanie kwiatów "prywatnych". Uchwyciliśmy zaledwie takie...
Gdyby tak ukwiecić wszystkie okna, byłoby to prawdziwe miasto miłości;)
To ławeczka w pobliżu parku Pamięci i Tolerancji im. Rydygiera, który powstał w miejscu dawnych cmentarzy różnych wyznań...
A to sam park...
W Chełmnie byliśmy tylko przejazdem więc nie zagłębialiśmy się niestety w parkowe uliczki.
Spodobała nam się zieleń przed Urzędem Miasta...
...i rynek z fontanną...
...oraz śliczne stragany. Chciałabym byśmy doczekali się takich w Poznaniu!
Trochę czasu spędziliśmy u Sióstr Miłosierdzia na terenie starego klasztoru cystersko-benedyktyńskiego.
To zieleń ukryta między historycznymi murami...
Miasto jest bardzo ładne, zieleń miejska dodaje mu jeszcze uroku. Brakuje zdecydowanie kwiatów "prywatnych". Uchwyciliśmy zaledwie takie...
Gdyby tak ukwiecić wszystkie okna, byłoby to prawdziwe miasto miłości;)
czwartek, 15 sierpnia 2013
15 sierpnia 2013 (Poznań, Poland)
Świąteczny bukiet w moim dawnym kościele parafialnym Bożego Ciała w Poznaniu.
Dziś zrobiliśmy sobie rodzinną wycieczkę sentymentalną:)
Dziś zrobiliśmy sobie rodzinną wycieczkę sentymentalną:)
sobota, 3 sierpnia 2013
Motylarnia (Bliziny, Poland)
Piękne i niezwykłe miejsce. Motyle zamieszkały tu w uroczym ogrodzie, który powstał zaledwie kilka tygodni temu. Wciąż jestem pod wrażeniem włożonej w motylarnię pracy i serca. Brawa dla Agnieszki z Zielonej Ekspansji!
Oprócz edukacji i doznań estetycznych, gwarantowana świetna zabawa w Świecie Labiryntów. Musicie tam pojechać:) Szerszą relację zamieściłam na blogu Pikinini.
Oprócz edukacji i doznań estetycznych, gwarantowana świetna zabawa w Świecie Labiryntów. Musicie tam pojechać:) Szerszą relację zamieściłam na blogu Pikinini.
Subskrybuj:
Posty (Atom)