W moim ogrodzie rośnie ponad 20 brzóz. Każda z nich rozsiewa mnóstwo nasion z których wyrastają później wszędobylskie siewki. Wiosną muszę wyrywać je z rabat. Część trafia do doniczkowych ogródków moich córek, ale większość traktowana jest niestety jak chwasty. Zwłaszcza te, które wyrastają między kamieniami skalniaka.
Tą brzózkę uwieczniłam na zdjęciu. Nie może niestety rosnąć w tym miejscu.
Baby birch tree among stones in my rock garden.
Doskonale znam ból wszędobylskich siewek drzew. Sam mam ataki klonów, mimo że najbliższe rosną jakieś 200m od mojej działki. Ale dwa wysiały się w tak dogodnych miejscach że je zostawiłem i teraz mam już 5m drzewka za darmo :)
OdpowiedzUsuńBrzózki sá piékne, ale niestety nie wszédzie pasuja.. A samosiejki wyjatkowo szybko rosna...:-)
OdpowiedzUsuńno nie... co to za amcat?... mój komputer zwariowal, nie ma polskich liter.. i jeszcze zalogowaøam sié jako jakis amcat:-) sorki..
OdpowiedzUsuńFibius.
OdpowiedzUsuńChciałabym by zasiały się u mnie jakieś klony dla odmiany:)
kalimonia (amcat;).
Brzózki są piękne, ale rzeczywiście pochłaniają trochę pracy (liście, siewki, latające nasiona). Mojego ogrodu bez nich sobie jednaj już nie wyobrażam.