poniedziałek, 26 października 2009

Piorun i topola (Poland)

Topola, która rośnie na terenie firmy w której pracuję, to naprawdę rosłe drzewo. Latem uderzył w nią piorun, powodując również awarię instalacji elektrycznej w pobliskim budynku.
Na drzewie długi czas pozostawał czerwony ślad, teraz jesienią, nie jest już on tak wyraźny. Zmiany widać za to w koronie. Najniżej rosnące liście są uschnięte, te rosnące wyżej żółte, te na czubku jeszcze zielone.
Zastanawiam się, czy drzewo usycha, czy tylko dolna część korony obumarła? Życzę topoli by przetrwała.

It’s a poplar which suffers because of thunder stroke. There were a red mark visible for a long time. At the moment, leaves become dry, starting from those at the bottom of the treetop. I hope the poplar will survive…



sobota, 10 października 2009

Jesienne owoce (Poland)

To jesienne owoce w ogrodzie moich rodziców. Oczywiście najpyszniejsze na świecie!
Szkoda, że takich ogrodowych winogron i twardych soczystych jabłuszek nie można już raczej kupić na straganach. Ich urok tkwi jeszcze w tym, że można skosztować je tylko jesienią i najlepiej prosto z drzewka:)

Autumn fruits from my parents garden. Delicious!


A to dzikie gruszki niedaleko mojego domu. Też mi smakowały:)

When I was walking last weekend, I found these wild pears. They were quite tasty:)